8 książek na zimowe wieczory

autor: Redakcja portalu | 29.12.2016
Dziewczyny z książkami

A komu udało się zrealizować ten cel? Niestety, nie wszystkim.

W ciągu tych kilku dni, które pozostały do sylwestra nie zdążymy nadrobić literackich zaległości, ale na szczęście zima jeszcze trochę potrwa, a długie wieczory można poświęcić na przyjemną lekturę.

Zobacz też: Krystyna Mirek:”Seks odzierany jest z całego piękna”

Specjalnie dla Was przeszukałyśmy półki z książkami w poszukiwaniu prawdziwych perełek. Sprawdźcie, jakie lektury powinny znaleźć się w Waszej biblioteczce, bo dzięki nim zima nabierze kolorów… i smaku! Miłego czytania!

 

Zachłysnąć się Tobą. Najpiękniejsze wiersze i piosenki – Konstanty Ildefons Gałczyński

Która z nas nie rozpływa się przy słowach: „A Ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź, wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj (…).” Wierszy takich jak ten jest wiele w twórczości Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.

Całe szczęście, że najpiękniejsze z nich zebrano w tomik „Zachłysnąć się Tobą (…)” Mimo, że utwory powstawały ponad osiemdziesiąt lat temu nadal są aktualne, nadal sprzyjają rozmarzeniu i sprawiają, że na twarzach pojawia się uśmiech. Kunszt mistrza i sposób wyrażania emocji sprawia, że tych wierszy nie da się nie kochać. Po prostu nikt, tak jak Gałczyński nie mówi o miłości.

Granat poproszę! – Olga Rudnicka

Emilia Przecinek to niezadowolona ze swojego życia 39-latka. Mąż właśnie powiedział, że od niej odchodzi (do młodszej, szczuplejszej i wyższej kochanki), a ona zostaje z dwójką zbuntowanych nastolatków, kredytem, który przerasta jej możliwości finansowe oraz matką i teściową, doskonale sprawdzających się w roli zakłócaczy spokoju. To nie koniec. Zamiast zmienić swoje życie na lepsze, kobieta zostaje główną podejrzaną o… zabójstwo kochanki męża.

„Granat poproszę!” to lekka historia na zimowe popołudnie. Groteska, absurd i przezabawne dialogi to główne zalety tej książki. Może i wątkami kryminalnymi nie zaskakuje, bo jest ich zdecydowanie mniej niż w poprzednich powieściach autorki, ale i tak warto ją przeczytać. Zabawa jest przednia!

książka na stoliku

Manwhore – Katy Evans

Rachel Livingstone jest młodą i aktywną dziennikarką. Stara się uchronić redakcję magazynu od upadku, dlatego przyjmuje zlecenie, które musi okazać się „złotym strzałem”. Tylko, jak przeprowadzić wywiad z kimś, kto nie ma czasu na błahe rozmowy, a spotkania z mediami traktuje jako ostateczność? Malcolm Saint to najbogatszy człowiek w Chicago, a przy okazji – zabójczo przystojny. Słynie z rozwiązłego życia erotycznego i szalonych imprez. Na swoim koncie ma jednak spektakularne sukcesy biznesowe. Dla słodkiej Rachel jest tajemniczy i niebezpieczny. Redaktorka wcale nie ma zamiaru się w nim zakochać. Ale sprawy szybko wymykają się spod kontroli…

„Manwhore” to przyjemna powieść erotyczna, którą szybko się czyta. Całość zbudowana jest na emocjach. Do wulgarności jej daleko, raczej można napisać, że jest subtelnie, a momentami gorąco. Historia podgrzewa atmosferę nie tylko w sypialni, więc na chłodne wieczory w sam raz.

Uwolnij mnie – Laurelin Paige

Gwen jest menadżerką w jednym z najpopularniejszych klubów nocnych w Nowym Jorku. Mimo, że kontakty ze współpracownikami uznaje za idealne, to uważana jest za sztywniarę. Singielka z wyboru. Tylko tak czuje się komfortowo. Mężczyzn trzyma na dystans i nie pozwala się do siebie zbliżyć. Nie bez przyczyny – trauma z dzieciństwa nie daje o sobie zapomnieć. Sytuacja zmienia się kiedy poznaje JC. Playboy proponuje jej prosty układ: seks bez zobowiązań. Czy aby na pewno?

„Połączeni. Uwolnij mnie” obfituje w gorące sceny erotyczne. Nie są one jednak wulgarne, ale pożądanie i podniecenie czuć na odległość. Jest też pasja, tajemnica, a nawet strach. To dzięki nagromadzeniu tych emocji jesteśmy wciągnięci w wir namiętności. Wypieki na policzkach gwarantowane!

Zdrowa woda. Eliksir młodości i piękna – Sonia Lucano

Każda z nas powinna wypić przynajmniej 1,5 litra wody dziennie. Nierealne? Spokojnie. Jeśli woda mineralna kojarzy Ci się ze smakiem popularnej kranówki powinnaś sięgnąć po tę książkę. Proste sposoby na wyczarowanie pysznych owocowych drinków na każdą okazję. Nie zawierają cukru ani konserwantów, za to są pełne witamin i antyoksydantów. Proste. Szybkie. Tanie. Nie wymagają szczególnych zakupów i można je zrobić w każdej chwili. Dzięki nim staniesz się królową każdego spotkania.

P.S. Konieczne spróbuj wody z czerwoną pomarańczą i marchewką! To nasz numer jeden!

kawa i książka

Kipi Kasza – Paweł Łukasik, Grzegorz Targosz

Nie da się ukryć – rok 2016 był rokiem… kaszy. Zdrowe nasiona wracają do łask i to w pięknym stylu. Kucharze się nimi zachwycają, a blogerzy kulinarni zaskakują coraz to nowymi wariacjami na ich temat. Nic dziwnego, że kasze na warsztat wzięli Paweł Łukasik i Grzegorz Targosz. Autorzy serwują nam solidną dawkę wiedzy od historii, przez charakterystykę aż po techniki przygotowania kaszy. Są oczywiście też przepisy, które stanowią największą wartość książki (brawo za świetne zdjęcia!). 105 pomysłów na dania z kaszą w roli głównej (także w wersji wegetariańskiej i bezglutenowej). Nas oczarowały buraczane naleśniki z nadzieniem szpinakowo-czosnkowym z jajkiem i kaszą gryczaną oraz zapiekana polenta z gruszką, winogronami, orzechami i miodem. Pycha!

Tajniki DIY – Ewa Grzelakowska-Kostoglu

Każdy lubi hand made… szczególnie jeśli na wykonanie prawdziwych skarbów nie poświęci za dużo czasu, a efekty będą zdumiewające. Taka ludzka natura. Świetnie wpisuje się w nią książka autorki kanału Red Lipstick Monster i Tajników Makijażu. W prosty i przystępny sposób Ewa Grzelakowska-Kostoglu pokazuje nam, jak szybko przygotować kosmetyki w domowym zaciszu. Może i maseczki hand made wiele z nas zna, ale o tym, że w domu można przygotować plastry na zaskórniki już mało kto wie. Jeśli dodamy do tego kule do kąpieli, płyn do płukania jamy ustnej i serum wzmacniające do rzęs szybko okazuje się, że jeszcze wiele powinniśmy się nauczyć. A z tą książką to wyjątkowo proste!

Rok pozytywnej zmiany – Dagmara Skalska

Kalendarz to jeden z podstawowych zakupów przed sylwestrem. Musi dobrze wyglądać i mieć dużo miejsca na notatki. Niestety, nie ważne jak bardzo jest przydatny i jak elegancko wygląda po roku staje się bezużyteczny. Jak się okazuje – nie zawsze. Dagmara Skalska proponuje uniwersalny kalendarz dla każdej pozytywnej egoistki. Rady, jak żyć w zgodzie z samą sobą, zadania tygodnia, ćwiczenia i rytuały relaksacyjne, garść zdrowych przepisów i sporo miejsca na notatki. My jesteśmy na tak. Bo egoizm…to nie grzech!

 


@ śledź nas na instagramie
Ten komunikat o błędzie jest widoczny tylko dla administratorów WordPressa

Błąd: nie znaleziono kanału.

Przejdź na stronę ustawień kanału Instagramu, aby utworzyć kanał.

powrót do góry