Historia tamponów i podpasek

autor: Agata Cygan | 22.07.2013

Pierwszy tampon

Mimo tego, że dość specyficzne i – co tu ukrywać – prymitywne, środki służące zabezpieczeniu się przed krwawieniami, istniały od dawna. Już ponad 1500 lat p.n.e. mieszkańcy Egiptu opisywali, w jaki sposób ich kobiety podczas miesiączki wprowadzały płótno opatrunkowe do pochwy. Można zauważyć, że taki sposób zabezpieczania się imituje stosowanie dzisiejszych tamponów. A przecież wydawać by się mogło, że tampon to raczej udoskonalenie tradycyjnej podpaski niż jej pierwowzór. To prawda, „dzisiejszy” tampon został po raz pierwszy opatentowany pod koniec lat 20. XX wieku przez Earle’a Clevelanda, doktora z Denver, zaś jednorazowa podpaska – około 30 lat wcześniej. To jednak tylko oficjalna data, bowiem – jak widać – jednorazowe tampony wchłaniające krew menstruacyjną, były stosowane już w starożytnym Egipcie. Poza tymi prowizorycznymi, robionymi z opatrunków, tampony były wytwarzane również ze zmiękczonych i odpowiednio zrolowanych liści papirusu.

Co ciekawe, podobne środki stosowano w celu zapobiegnięcia niechcianej ciąży. W jaki sposób? Nasączano je specjalnymi substancjami, które – według wierzeń – posiadały właściwości magiczne. Wierzenia wierzeniami, jednak substancje te rzeczywiście wykazywały działanie antykoncepcyjne – zmieniały odczyn PH pochwy. Pierwsze tampony produkowane według wspominanego patentu wypuszczono na rynek w 1936 roku pod znakiem firmy Tampax. Były one wykonane ze specjalnego, elastycznego materiału, wyposażone w specjalny aplikator, który ściskając tampon – umożliwiał włożenie go do pochwy.

W latach 40 powstał nowy patent – tampon bez aplikatora, w postaci sprasowanej, który rozprężał się w pochwie pod wpływem ciepła oraz wilgoci. Jego produkcję na skalę masową rozpoczęto pod nazwą O.B. czyli Ohne Binde – bez podpaski.

Pierwsza podpaska

Informacja ta zapewne wiele pań zszokuje, ale jak mówią dostępne źródła, jeszcze na początku XX wieku mniej zamożne kobiety podczas okresu – nie zabezpieczały się wcale. Były zmuszone do samodzielnego szycia bielizny, a niestety ich zdolności w tej dziedzinie nie zawsze były wystarczające. Własnoręcznie uszyte majtki często uniemożliwiały umieszczenie w nich podpaski (zwykle przybierały postać dwóch rur wciąganych na nogi i – co istotne – niczym niepołączonych na wysokości krocza). To przykre, ale w tej sytuacji wiele z nich po prostu nie zabezpieczało się niczym. O tym, jak poradzić sobie z tą, raczej kłopotliwą sytuacją, kobiety mogły jednak przeczytać w poradnikach, w których to inne, bardziej zamożne panie, udzielały wskazówek koleżankom „w gorszej sytuacji”. Tam właśnie mogły dowiedzieć się tego, jak stworzyć podpaskę z płótna, wełny bądź innego materiału.

Oczywiście nie były to środki jednokrotnego użytku, ale raczej element stałego wyposażenia, o który dziewczyna bardzo dbała i dokładnie prała po każdym użyciu. Tak wytworzone podpaski miały od 30 do 60 cm długości, składano je na trzy części i przytwierdzano do specjalnego pasa. Paski były projektowane w różnych modelach i fasonach. Z takim wyposażeniem kobieta musiała sobie radzić przez cały dzień, ponieważ na zmianę miała zazwyczaj tylko jeden dodatkowy egzemplarz. Dzisiaj w sprzedaży są – co oczywiste – jedynie podpaski jednorazowe i rzeczywiście to one wyprzedziły jednorazowe tampony. Jednak, co warto podkreślić, wcale nieznacznie. W Niemczech pierwszy tego typu produkt pojawił się około roku 1890, jednak o jego produkcji nie wszystkie kobiety miały okazję się dowiedzieć.

Gąbka i miska

Mimo, że dzisiaj podpaska lub tampon, to jedyne z dostępnych środków, jakie kobiety mają do dyspozycji podczas menstruacji, w dawnych czasach panie wykazywały się znacznie większą pomysłowością w tej dziedzinie.

Poza wspomnianymi już podpaskami i tamponami, kobiety korzystały także ze specjalnych, naturalnych gąbek, które pozyskiwane były z dna morskiego, zaś ich zadaniem było wchłanianie krwi menstruacyjnej.

Stosowano je wielokrotnie, więc po użyciu należało je bardzo starannie oczyścić i wygotować, aby zwalczyć wszelkie bakterie oraz zapobiec ewentualnym zakażeniom i infekcjom. Innym sposobem były tzw. miseczki menstruacyjne, które wkładano do pochwy (w okolice szyjki macicy) w celu zebrania krwi. Kształtem przypominały smoczek na butelkę, zaś wykonane były z gumy.

Podpaska i tampon dziś

Współcześnie dostępne środki znacznie się różnią od tych, jakie produkowano dawniej. Kształtem dopasowane do anatomii ciała kobiety, wykonane są z bardzo chłonnych, „pojemnych” materiałów, łatwe w użyciu, mniejsze, cieńsze, wygodne, nie zmieniają swego położenia podczas chodzenia i co ważne – są jednorazowe. Podobnie w przypadku tamponów. Dzisiaj podczas okresu możemy w pełni normalnie funkcjonować, podróżować, a nawet uprawiać sport.

Zmienił się jednak nie tylko wygląd owych środków, ale także sposób ich postrzegania i mówienia o nich. Reklamy podpasek i tamponów emitowane są na co dzień, reklamują je młode, atrakcyjne dziewczyny, zaś informacjom o produkcie towarzyszy często wpadająca w ucho melodia.


@ śledź nas na instagramie
Ten komunikat o błędzie jest widoczny tylko dla administratorów WordPressa

Błąd: nie znaleziono kanału.

Przejdź na stronę ustawień kanału Instagramu, aby utworzyć kanał.

powrót do góry