Infekcje intymne – czy trzeba leczyć także partnera?

autor: Agata Cygan | 18.03.2014

Infekcja – nie oznacza braku higieny!

Infekcja intymna nadal jest przez wielu postrzegana niezwykle wąsko. Niektórym osobom wydaje się oczywiste, że stanowi ona wynik niewystarczającej dbałości o higienę, noszenia nieodpowiedniej bielizny, niemoralnego prowadzenia się, a nawet – zdrady.

To właśnie sprawia, że rozmowa o chorobach w tej sferze dla wielu kobiet wiąże się za wstydem, zażenowaniem i budzi spore obiekcje. Zarówno w obecności ginekologa, jak i własnego partnera, jest traktowana przez niektóre kobiety jako swego rodzaju – „przyznanie się do winy”.

Ryzyko infekcji intymnych zwiększa ciąża, antykoncepcja hormonalna, duża aktywność fizyczna (korzystanie z basenów, saun, pryszniców na siłowni), terapia antybiotykowa, menopauza czy chociażby cukrzyca. Dlatego właśnie o infekcjach tych trzeba zawsze rozmawiać otwarcie i szczerze.

Choroby okolic intymnych bardzo często są spowodowane czynnikami zupełnie od kobiety niezależnymi.

Dlaczego warto mówić?

Powodów, dla których o infekcjach intymnych warto rozmawiać z parterem, jest wiele. Podstawowy to ten, że z osobą, którą kochamy, powinniśmy się dzielić nie tylko naszymi radościami, ale także smutkami. Milczenie w niektórych, a szczególnie w tych najbardziej intymnych kwestiach, może bardzo negatywnie wpłynąć na wzajemne relacje. Sprawia, że para się od siebie oddala, pojawiają się bowiem niedomówienia i napięcia.

Co więcej, infekcje stanowią częstą przyczynę czasowego zaprzestania stosunków seksualnych. O ile działanie takie ma w pełni racjonalne uzasadnienie, dla partnera jest to decyzja niezrozumiała, stanowiąca źródło kolejnych niedopowiedzeń i niejasności. Konieczność domyślania się, podpytywania, a w efekcie konsternacja i zakłopotanie w sypialni, wprawdzie wydatnie podgrzewają atmosferę między partnerami, jednak niestety – nie w tym pożądanym aspekcie.

Jeszcze jednym powodem, dla którego warto się z ukochaną osobą podzielić swoim intymnym problem, jest fakt, że w większości sytuacji zalecane jest leczenie obojga partnerów. Dlatego też poinformowanie mężczyzny o zaistniałej sytuacji jest nie tylko wyrazem zaufania i bliskości, ale przede wszystkim – troski i odpowiedzialności.

[ad]

Leczenie partnera: konieczne

Chociaż leczenie partnera nie jest konieczne w każdym przypadku (np. waginoza bakteryjna), w istocie wszystko zależy od lekarza. Jeśli zakażenie uporczywie powraca, wówczas ginekolog może zdecydować o rozszerzeniu terapii także na partnera pacjentki. W oficjalnych rekomendacjach dla lekarzy jest to zalecane szczególnie w przypadku takich chorób, jak:

  • Chlamydioza (leczenie kobiety: antybiotykoterapia, leczenie partnera: te same leki, co kobieta);
  • Rzęsistkowica (leczenie: antybiotykoterapia, leczenie partnera: te same leki, co kobieta);
  • Grzybica pochwy – drożdżyca (leczenie: leki przeciwgrzybicze w formie tabletek, kremów, globulek dopochwowych, leczenie partnera: niepotrzebne, o ile on sam nie odczuwa objawówzakażenia);
  • Opryszczka narządów płciowych (leczenie: maści wysuszające, preparaty, mające na celu zahamowanie mnożenia się wirusów, środki doustne lub dożylne, leczenie partnera: konieczność przebadania, czy nie doszło do zakażenia).

@ śledź nas na instagramie
Ten komunikat o błędzie jest widoczny tylko dla administratorów WordPressa

Błąd: nie znaleziono kanału.

Przejdź na stronę ustawień kanału Instagramu, aby utworzyć kanał.

powrót do góry