Nadżerka, czyli…
Nadżerka to – wbrew pozorom, bardzo często diagnozowane schorzenie. Szacuje się wręcz, że jest najczęściej pojawiającą się zmianą chorobową kobiecych narządów płciowych – występuje u co czwartej kobiety w wieku 25-35 lat. Mówiąc najogólniej, polega na ubytku tkanki nabłonka w pochwowej części szyjki macicy, a przybiera postać drobnej, czerwonawej plamki na błonie śluzowej narządu. Z uwagi na to, że z reguły nie powoduje uciążliwych dolegliwości, zwykle jej zdiagnozowanie zawdzięczamy przypadkowi.
Niestety, trudno też wskazać typowe dla niej objawy. Z reguły towarzyszą jej obfite upławy o żółto- zielonej barwie (nadżerka wydziela dużą ilość śluzu), nieprzyjemny zapach z pochwy, pieczenie i swędzenie pochwy oraz bóle brzucha i okolicy krzyżowej (efekt wytworzenia się stanu zapalnego). Czasami występują też krwawienia – mogą się pojawić zarówno po badaniu ginekologicznym, jak i po stosunku płciowym.
Nadżerka u przyszłej mamy
Lekarze uspokajają, że wcześnie wykryta nadżerka nie jest groźna i w pełni wyleczalna, dlatego tak ważne są regularne badania – nie tylko w sytuacji, kiedy pojawiają się niepokojące objawy. Dopiero zaniedbanie schorzenia i pozostawienie go bez obserwacji może spowodować groźne dla zdrowia konsekwencje.
Kiedy jednak nadżerkę diagnozuje się u kobiet ciężarnych, bez względu na stopień jej zaawansowania, budzi spory niepokój. Ma ona nawet swoją nazwę – to ektopia doczesnowa, a jej głównym objawem – choć może się zdarzyć, że przebiega bezobjawowo – jest niepokojące krwawienie. Czasami także pojawiają się opisane wyżej upławy, ból w dolnej części pleców i bóle podbrzusza. Przyczyną są w tym wypadku najczęściej zmiany hormonalne, związane z odmiennym stanem.
By zdiagnozować lub wykluczyć nadżerkę u ciężarnej, potrzebne jest badanie kolposkopowe, które polega na obserwacji szyjki macicy za pomocą kolposkopu. Urządzenie to umożliwia uzyskanie trójwymiarowego obrazu w powiększeniu 50-krotnym, a dzięki temu – pozwala wykluczyć zmiany nowotworowe. Leczenie nadżerek w ciąży nie jest jednak wskazane – zaleca się poczekanie z tym do rozwiązania.
Warto jednak uspokoić przyszłe mamy – zwykła nadżerka w żaden sposób nie wpływa na ciążę ani nie zagraża dziecku. Zaleca się jednak, by – bez względu na możliwą przyczynę, ciężarna poddała się badaniom w kierunku infekcji, które mogą odpowiadać za to schorzenie, a więc chlamydię, rzeżączkę, waginozę bakteryjną i kiłę. O ile bowiem nadżerka w ciąży nie jest groźna, wspomniane infekcje – już tak.