Skrajne wcześniactwo to przypadek, kiedy dziecko przychodzi na świat przed 28. tygodniem ciąży. Dzieci urodzone tak wcześnie nie są przygotowane do życia poza łonem mamy i nie posiadają własnej odporności.
Zobacz też:
Noworodki urodzone przedwcześnie potrzebują szczególnej pielęgnacji i obserwacji. Skrajne wcześniactwo wymaga dodatkowej opieki specjalistów, ponieważ organizm dziecka nie wykształcił jeszcze mechanizmów potrzebnych do samodzielnego życia.
Czy wiesz, że…
Wcześniak w szpitalu podłączony jest do specjalnej aparatury. Kontroluje ona liczbę oddechów, bicie serca, nasycenie krwi tlenem, ciśnienie krwi. Wszystko dzięki dwóm wenflonom – dożylnym i dotętniczym. Przez nie podaje się też dziecku leki.
Rodzice dzieci, u których stwierdza się skrajne wcześniactwo, muszą zmierzyć się z problemem, jakim jest niewykształcona mikroflora jelitowa. Im krócej dziecko przebywa w łonie mamy, tym szansa na ustalenie jej prawidłowego składu jest mniejsza. Tymczasem odpowiedni mikrobiom jest podstawą budowania odporności.
Skrajny wcześniak jest także bardziej narażony na infekcje i problemy zdrowotne. Jednak dzielnie walczy o życie, dlatego rodzice, oprócz ogromu miłości, powinni wcześniej zadbać o zdrowie maluszka.
Zobacz też: Jak okazać dziecku miłość?
Najmłodszy wcześniak świata to Amillia Tylor, która urodziła się przed 22.tygodniem ciąży w Stanach Zjednoczonych. Ważyła jedynie 284 gram i mierzyła 24 centymetry. Dziewczynka dzielnie walczyła o życie. Dla wielu rodziców stała się superbohaterem i dała nadzieję, że nawet skrajny wcześniak ma szanse na życie!
Sprawdź też: Pierwszy spacer noworodka – jak się przygotować?
Od pierwszych chwil
Szansą na uzupełnienie niedoboru bakterii w mikroflorze jelitowej noworodków urodzonych przedwcześnie jest probiotyk FFbaby. To pierwszy w Polsce preparat zawierający zestaw bakterii, jakie powinny stanowić dominującą mikroflorę dziecka, a których pozbawiony jest wcześniak. FFbaby stosowany od pierwszych godzin życia wspiera kształtowanie jej fizjologicznego składu, a co za tym idzie – budowanie odporności, której skrajny wcześniak nie potrafi wypracować samodzielnie. Dzięki temu ryzyko infekcji, na które wcześniak jest narażony znacznie bardziej, niż inne noworodki, zdecydowanie maleje.
