Warto wiedzieć, które składniki zawarte w kosmetykach dla dzieci mogą być niebezpieczne dla delikatnej skóry dziecka.
To może wywołać uczulenie!
Składniki kosmetyków, które najczęściej wywołują uczulenie, podrażnienia i alergie:
- SLSy – również pod nazwą SDS czy SLES;
- parabeny – wszystkie składniki, których nazwa kończy się słowem paraben, np. methylparaben, ethylparaben
- silikony
- kwas salicylowy
- kwas borowy
- kwasy owocowe (AHA)
- borany
- nikiel
- rezorcyna
- siarka
- fenol
- aniony
- alkohol etylowy
- podłoża kremów (lanolina, euceryna)
- oleje mineralne: olej wazelinowy, wazelina.
- olejki eteryczne: miętowy, tymiankowy, cytonellowy, cynamonowy, pimentowy, lebiodkowy, cytrynowy, melisowy
- sztuczne substancje zapachowe
- produkty pszczele: miód pszczeli, pyłek kwiatowy, propolis, mleczko pszczele
- etanoloaminy (MEA, DEA, TEA)
- donory formaldehydu
- karbomery
- ftalany
- substancje etoksylowane (PEG)
- glikol propylenowy (propylene glycol)
- barwniki syntetyczne
- chemiczne filtry UV
Składniki te występują zarówno w kosmetykach dla dorosłych, jak i dla dzieci. Różnica polega na tym, że młodszym klientom szkodzą dużo szybciej.
Trzy lata pod ochroną
Zgodnie z obwiązującą ustawą o kosmetykach, ocena bezpieczeństwa preparatów dla dzieci poniżej 3. lat uwzględnia specyficzne cechy tej grupy wiekowej. Dlaczego?
Skóra dziecka do lat 3. może być bowiem uznawana za szczególny typ skóry wrażliwej – skłonnej do podrażnień, silnych reakcji na czynniki zewnętrzne. Jest delikatniejsza, bardziej wrażliwa i cieńsza, jej komórki są luźno ułożone i nie przylegają do siebie szczelnie, co powoduje większą przepuszczalność. Mechanizmy termoregulacji nie działają jeszcze wystarczająco sprawnie, podobnie jak gruczoły potowe i łojowe –nie stanowi więc jeszcze pełnej bariery ochronnej dla organizmu, a to sprawia, że przenikanie szkodliwych substancji może być znacznie większe, niż u osób dorosłych.
U dzieci w tym przedziale wiekowym podrażnienia mogą wywoływać nawet substancje, powszechnie nieuznawane za drażniące. Nie mówiąc już o tych, które opatrzone są taką etykietką. Ciało dziecka może reagować na te substancje suchą, swędzącą skórą, podrażnieniami, zatykaniem porów czy wysypką.
Uwaga! Wśród rodziców pokutuje przekonanie, że o skórę dziecka należy dbać szczególnie w 1. roku życia. Szczególnej pielęgnacji wymaga ona jednak w okresie pierwszych trzech lat.
Jak uniknąć aplikowania dziecku szkodliwych substancji, skoro znajdują się one także w kosmetykach przeznaczonych dla dzieci?
Kosmetyki dla dzieci
Kosmetyki dla dzieci poniżej 3-lat nie zawierają z reguły substancji o działaniu drażniącym lub uczulającym lub zawierają ich znacznie mniejszą ilość. Co więcej, zawierają w swoim składzie substancje o działaniu łagodzącym podrażnienia. Preparaty zawierają w swoim składzie m.in.:
- olejki roślinne – często pod nazwą Vegetable Oils;
- glicerynę – często pod nazwą Glycerin;
- alatoinę – często pod nazwą Alantoin;
- pantenol – witamina B5;
- tlenek cynku – często pod nazwą Zinc Oxide;
- parafinę płynną – często pod nazwą Paraffinum Liquidum;
- zeolity
- alkohole – najczęściej: palmitynowy, cetearylowy, cetylowy, decylowy
- polikarboksylaty
- mydło – często pod nazwą Sodium Laureth Sulfate.
Osobną kategorię – szczególnie polecaną dzieciom, stanowią kosmetyki hypoalergiczne oraz w pełni naturalne. Działają one bakteriobójczo i przeciwzapalnie, spełniają rygorystyczne normy bezpieczeństwa i podlegają ścisłej kontroli jakości.
Czytajmy etykiety!
Pielęgnacja małego dziecka wymaga szczególnej staranności, dlatego przed wyborem określonego preparatu zawsze warto zapoznać się z etykietą i sprawdzić, czy nie znajduje się tam przypadkiem jedna z powyżej wspomnianych substancji zakazanych. Na opakowaniach wszystkich kosmetyków widnieje informacja o zawartych w nich składnikach – są one zwykle wymienione w kolejności alfabetycznej – od największej do najmniejszej zawartości.
Znaczne ułatwienie w tej kwestii przynosi procedura przyznawania kosmetykom specjalnych atestów. Jeśli dany preparat posiada akceptację Instytutu Matki i Dziecka, Państwowego Zakładu Higieny czy Centrum Zdrowia Dziecka, możemy być spokojni.