Sposoby na infekcje układu moczowego

autor: Agata Cygan -Kukla | 17.08.2015

Bakteriuria, czyli – bakterie w moczu

Bakteriurią (inaczej bakteriomocz) nazywamy stan, w którym stwierdza się obecność bakterii w moczu. W sytuacji prawidłowej bakterie w moczu nie występują – mocz jest jałowy, a drobnoustroje mogą się do niego przedostać drogą wstępującą bądź za pośrednictwem krwi.

Warto jednak zauważyć, że sama obecność bakterii w cewce moczowej (zwłaszcza w jej dystalnym, końcowym odcinku) nie jest jednoznaczna z zakażeniem. Zakażenie diagnozuje się bowiem za pomocą posiewu moczu i w praktyce naprawdę rzadko udaje się uzyskać mocz metodą całkowicie aseptyczną, bez jakichkolwiek zanieczyszczeń ze środowiska zewnętrznego. Zakażenie stwierdza się więc dopiero po zaobserwowaniu w obrębie dróg moczowych bakterii uropatogennych (chorobotwórczych) w określonej liczbie – w momencie, gdy wynik posiewu wykazuje jeden szczep bakterii w ilości co najmniej 100.000 kolonii bakteryjnych na 1 ml moczu.

Bakteriuria może występować pod dwiema postaciami – objawową i bezobjawową. W zdecydowanej większości przypadków odpowiadają za nie takie drobnoustroje, jak: E.coli, Klebsiella, Enterobacter, Pseudomonas, Enterokoki oraz Proteus mirabilis.

Niepokojące objawy ze strony dróg moczowych są jednym z najczęstszych powodów zgłaszania się kobiet po poradę do specjalisty

Wśród pań w wieku reprodukcyjnym objawową bakteriurię diagnozuje się aż u 6-10 proc. kobiet, przy czym co drugi przypadek wymaga wdrożenia specyficznego leczenia. Co ważne, w okresie menopauzy zagrożenie zakażeniem rośnie – z problemem zmaga się aż 20 proc. kobiet, a odsetek wzrasta do 50 proc. po ukończeniu 80. roku życia.

Bakterie – lubią o sobie przypominać!

Szacuje się, że w niemalże 30 proc. przypadków infekcje powracają, a w niemalże połowie – kobiety są zmuszone zmagać się z nimi wielokrotnie. Z badań wynika, że u ponad 40 proc. pacjentek problem wraca już w przeciągu jednego roku! Najczęściej dotyczy to kobiet po 55. roku życia, choć u młodszych pań sprawa wcale nie wygląda o wiele lepiej – co trzecia zmaga się z zakażeniem ponownie w czasie kolejnych 12 miesięcy od ustąpienia problemu. W przeważającej większości nawrót infekcji jest efektem ponownego zakażenia tą samą bakterią, a u co trzeciej pacjentki dochodzi do kolonizacji tym samym rodzajem bądź innym typem drobnoustroju.

Zapalenie pęcherza moczowego występuje zdecydowanie częściej u kobiet niż u mężczyzn z uwagi na ich budowę anatomiczną – krótką cewkę moczową oraz małą odległość między odbytem, a ujściem cewki moczowej. To właśnie z odbytu najczęściej przedostają się wspomniane bakterie. Kolonizacja pochwy, jej przedsionka i strefy okołocewkowej przez patogeny – zwłaszcza bakterie kałowe, prowadzi do szybkiej transmisji zakażenia do pęcherza moczowego.

Zakażeniu sprzyja zdolność patogenów do współistnienia z drobnoustrojami normalnie zasiedlającymi srom, przedsionek pochwy, pochwę i dystalny odcinek cewki moczowej oraz duża przyczepność do komórek nabłonka tkanek – utrudnia to pozbycie się bakterii w czasie oddawania moczu. Wystąpieniu zakażenia sprzyja również aktywność seksualna, która stwarza dodatkową możliwość wniknięcia patogenów do cewki moczowej – niemalże 3/4 przypadków diagnozuje się w przeciągu jednej doby od współżycia. Także stosowanie środków plemnikobójczych – szczególnie przy jednoczesnym stosowaniu krążka pochwowego lub kapturka naszyjkowego, zwiększa jego prawdopodobieństwo.

Sprawdź: Nowoczesna antykoncepcja: minipigułka, plaster

infekcje intymne

Gdy zabraknie kontroli

Tym, co zwiększa wydatnie ryzyko stanów zapalnych cewki oraz pęcherza moczowego, są zmiany w ekosystemie pochwy, a dokładnie spadek liczby pałeczek kwasu mlekowego oraz wzrost odczynu pH wydzieliny pochwowej.

Nietrudno to wytłumaczyć. Mikroflora pochwy składa się w przeważającej większości z pałeczek kwasu mlekowego z rodzaju Lactobacillus, które produkują nadtlenek wodoru (działający antybakteryjnie) oraz kwas mlekowy (odpowiadający za utrzymanie właściwego odczynu pH). Prawidłowa wydzielina pochwy posiada odczyn kwaśny i to on hamuje wzrost drobnoustrojów chorobotwórczych, odpowiadających za rozwój stanów zapalnych układu moczowo-płciowego.

Zdziesiątkowanie szeregów czujnych pałeczek kwasu mlekowego sprawia, że kontrola ekosystemu jest osłabiona, a to umożliwia błyskawiczne namnażanie się bakterii kałowych. Niestety, równowaga mikrobiologiczna pochwy może zostać zaburzona przez wiele czynników, takich jak chociażby stosowanie środków antykoncepcyjnych, stosowanie antybiotyków, częste korzystanie z basenów, a nawet comiesięczne krwawienie miesiączkowe, ciąża czy klimakterium. Jak więc widać, nietrudno do niej dopuścić, bo niektórym z powyższych stanów – zapobiec po prostu się nie da.

Atak – najlepsza ochrona

Jedynym (i wystarczającym!) sposobem na uniknięcie zakażenia, jest zadbanie o wewnętrzną równowagę i nie dopuszczenie do jej zachwiania. W tym celu został stworzony prOVag® – preparat, zawierający kompozycję szczepów bakterii probiotycznych, wywierających korzystny wpływ na mikroflorę układu moczowo – płciowego. Pomaga przywrócić właściwą fizjologiczną florę układu moczowo-płciowego oraz utrzymać optymalne pH pochwy, co pozwala zahamować wzrost chorobotwórczych drobnoustrojów.

Probiotyk zaleca się stosować szczególnie w przypadku wystąpienia problemów intymnych – zwłaszcza tych nawracających, ale także jako podwójną osłonę układu pokarmowego i moczowo-płciowego w czasie wspomnianych wyżej stanów (jak np. antybiotykoterapia, antykoncepcja).

Zaletą produktu jest to, że jako jedyny na polskim rynku został opracowany tak, by jego skład jak najbardziej odpowiadał populacji kobiet w Polsce

To niezwykle ważne, bo ilość i proporcje bakterii w naturalny sposób występujących w organizmie człowieka różnią się w zależności od miejsca zamieszkania – w przypadku bakterii probiotycznych pochodzenie szczepów ma więc istotne znaczenie.

infekcje intymne

 

fot. Unsplash/photo-by-simone-perrone-n-284/CCO

Kobietom podatnym na nawracające niedyspozycje układu moczowo-płciowego poleca się równoczesne stosowanie probiotyku z prOVag żel® – preparatem, który nie tylko leczy i łagodzi istniejące zakażenia, ale także zapobiega ich powstawaniu. Zawiera on cenne substancje wytwarzane naturalnie przez bakterie kwasu mlekowego (tzw. metabolity) i dzięki temu pomaga w utrzymaniu fizjologicznego, kwaśnego pH.

Działa przeciwgrzybiczo i przeciwbakteryjnie wobec drobnoustrojów najczęściej wywołujących infekcje intymne.

Sprawdź: Infekcje intymne – czy trzeba leczyć także partnera?


@ śledź nas na instagramie
Ten komunikat o błędzie jest widoczny tylko dla administratorów WordPressa

Błąd: nie znaleziono kanału.

Przejdź na stronę ustawień kanału Instagramu, aby utworzyć kanał.

powrót do góry